Sąsiedzka kłótnia, miłosne intrygi i język ostry jak brzytwa - to wszystko, co znacie z klasycznego tekstu Aleksandra Fredry, oraz poczucie humoru i rytmem włoskiej komedii dell’arte.
Dofinansowano z budżetu państwa - ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz z budżetu miasta Katowice.
Sąsiedzka kłótnia, miłosne intrygi i język ostry jak brzytwa - to wszystko, co znacie z klasycznego tekstu Aleksandra Fredry, reżyser Matteo Spiazzi okrasił niespotykanym dotąd w realizacjach „Zemsty" poczuciem humoru i rytmem włoskiej komedii dell’arte.
Jeśli chcecie przypomnieć sobie słynne wersy Cześnika Raptusiewicza, Papkina czy Rejenta Milczka, zobaczyć oryginalne włoskie maski, a przy tym dobrze się bawić, spektakl Teatru Gry i Ludzie „Zemsta. Dell’arte” jest dla Was pozycją obowiązkową.
Jeśli nie chcesz mojej zguby, do teatru weź mnie luby!
"Zemsta. Dell’arte"
Aleksander Fredro
reżyseria: Matteo Spiazzi produkcja: Michał Piotrowski scenografia: Maciej Nogieć kostiumy: Anna Kandziora maski: Roberto Maria Macchi peruki: Matteo Corsi reżyseria światła: Radosław Lis realizacja techniczna: Dawid Katolik
występują:
Cześnik Raptusiewicz - Karol Gaj
Rejentowa Milczek - Anna Stępień
Papkin - Michał Piotrowski
Podstolina - Anna Kandziora
Wacław - Radosław Lis
Klara - Kaśka Dudek/Alicja Szymkiewicz
Wszyscy aktorzy występujący w spektaklu zostali nagrodzeni statuetką Złotej Maski (56. edycja) w kategorii NAGRODA SPECJALNA za "spójną artystycznie i perfekcyjną w wykonaniu pracę zespołu aktorskiego w spektaklu „Zemsta. Dell’arte" Aleksandra Fredry w reżyserii Matteo Spiazzi’ego".
Fragment recezji Pana Michała Centkowskiego na portalu E-Teatr:
"Zemsta po włosku"
W związku z rokiem fredrowskim w repertuarach krajowych scen nastąpił prawdziwyrenesans dzieł hrabiego. Wśród licznych inscenizacji „Zemsty" trudno jednak odnaleźć propozycję naprawdę oryginalną. Do wyjątków należy spektakl katowickiego Teatru Gry i Ludzie. Włoski reżyser Matteo Spiazzi wystawił sztukę Fredry w konwencji komedii dell'arte.
Ten prosty w gruncie rzeczy zabieg okazał się zaskakująco udany. Opowieść o miłosnej intrydze i sąsiedzkich swarach, stanowiąca bezlitosną satyrę na sarmackie obyczaje, dobrze współgra z rytmem i poetyka włoskiej komedii ludowej wraz z jej charakterystycznymi figurami. (...) Siłą widowiska prócz dobrego zespołowego aktorstwa, jest warstwa wizualna. Prostą scenografię, którą tworzy wysoka, szara ściana, pełna zmyślnie rozmieszczonych drzwi, przełamują efektowne kostiumy oraz maski i peruki."